Kto nie oglądał, polecam serdecznie ten film. Ma już kilka lat, więc w tegorocznych nowościach nie szukajcie. Warto go sobie jednak obejrzeć lub przypomnieć. Film dobrze skomponowany, wyważony, zagrany. Na początku wybór przez głównego bohatera lalki jako swojej partnerki budzi nieco zdziwienie połączone z zażenowaniem. Ale widz szybko wchodzi w skórę głównej postaci. Nie będę filmu opowiadał, każdy znajdzie w swym życiu niecałe dwie godziny, jeśli tylko zechce. To świetna próba zrozumienia skomplikowanych relacji międzyludzkich, posiadanych barier wewnętrznych, prób i niemożności wyrwania się z określonych schematów, szukania rozwiązań na miarę swych możliwości w zakresie szczęścia i cierpienia oraz oczywiście, o potrzebie miłości. Dawania miłości, a do tego potrzebny jest ktoś, kto będzie nam bliski, w pewien sposób tożsamy.
Komentarze
Prześlij komentarz