Kiedyś dziecko związane było emocjonalnie z zabawką. I tych zabawek nie miało zbyt wiele. Zabawka kosztowała. Dziecko uczyło się opieki nad zabawką, relacji, lokowało uczucia. Przygotowując się do życia w społeczeństwie i związków. Teraz zabawkami są laptopy, smartfony, tablety. Owszem, na pewno media nowoczesna mogą nauczyć dziecko jak poradzić sobie z jakimś technicznym problemem, jak coś sporządzić. Pełno rozrywki. Może skorzystać z encyklopedii. Mnóstwo możliwości. Ale nie uczy najważniejszego. Ciepła emocji i relacji. Rzeczywistość zmienia się na ekranie bardzo szybko. Kontakt z innymi użytkownikami staje się płaski, ze względu na brak kontaktu wzrokowego, mowy ciała. No i poza tym jak nie ten, to inny. Czy internet i komputery wychowają nam bezduszne pokolenie? Przy założeniu, że rodzice zaniedbają wyrównanie tej sfery w życiu realnym. Czy brak zabawy z rówieśnikami i gier i zabaw na powietrzu, spowoduje, że fizycznie i emocjonalnie będą upośledzone? Przekonamy się za jakieś 20-30 lat.
Komentarze
Prześlij komentarz