Proszę wybaczyć, ale nie mam czasu jakoś opisywać wszystkiego. Zdjęcia samej Tajlandii można znaleźć w internecie. Zamieszczam więc to, co jest inne, co znalazło się w moim aparacie i jest chyba w pewnych chwilach bardziej indywidualne. Oczywiście, znajdziecie i tu zwykłe widoczki, jakie każdy przywozi z Tajlandii.
W Bangkoku dużo Chińczyków.
Jest i taka bieda w Bangkoku.
Szmaragdowy Budda.
Drzewko z palącym się lampionem i światełkami.
Panie rozwijają ręcznie pączki kwiatów.
Angole mają coś z głową. Jadą do innego kraju, aby jeść swoje świństwo i przesiadywać w swoim typie knajp....

Zachód słońca.
Restauracja na obrzeżach.
Tajowie kąpią się w morzu w ubraniach. Chronią mądrze swoją skórę.
Suczka "China".
A to kompan "Chiny".
Jedzenie to najwspanialsza tam rzecz. Można znaleźć co i jak. Ale potrafią zajmować się rybami.
Tzw. "taxi motor bike"
Komentarze
Prześlij komentarz