Czego najbardziej brakuje w domach dziecka? Wydaje mi się -
choć nigdy tam nie byłem - po prostu kontaktu i bliskości fizycznej. Dawno się
tak nie wzruszyłem, jak przy takiej okazji. Była pewna grupka dzieci. Wśród
nich również dzieci z domu dziecka. Jeden chłopczyk - w wieku ok. 7 lat -
przytulił się do mnie. Po prostu przytulił. Widać było, jak bardzo to dziecko
potrzebuje i łaknie kontaktu fizycznego, bliskości, przytulenia, pogłaskania.
Po prostu, po pleckach, po główce. Bardzo mi się szkoda zrobiło tego
chłopczyka. Zwierzątka mają więcej przytulania i głaskania niż ten chłopiec.
Każde zwierzę tego potrzebuje. Człowiek niczym się nie różni...
Obejrzałem film "Thais". Film o pokusach, chrześcijaństwie, ascezie, filozofii, pogaństwie i rozpuście. Po raz pierwszy zetknąłem się tam z aktorką, która - poza aktorstwem - tak hojnie prezentowała swoje wdzięki. Okazało się, że to Dorota Kwiatkowska-Rae i dawno temu wyjechała z Polski. Piękna, faktycznie. Chyba obok Marii Probosz, najwspanialsza dama aktu w polskim kinie. Obejrzałem jeszcze dwa filmy z jej udziałem: "Akwarele" oraz "Widziadło". "Thais", mimo ciekawej problematyki i wspaniałych aktorów, jednak nie ujął mnie mocniej. Motyw miłości i jej odmian (od apage po erotyczną) jest tak pulsujący, a nie został dobrze wykorzystany. Pokusa i zwycięstwo Natury nad myślą i ascezą mnicha oraz z kolei zwycięstwo wiary nad seksualnością Thais to motyw, który powinien odżyć w naprawdę dobrej produkcji. Książki - na motywach której powstał film - nie będziemy recenzować. Mógłbym równie dobrze pisać o całej filozofii czy pismach św....
Komentarze
Prześlij komentarz