Lubię chodzić do filharmonii. To nie tylko wrażenia muzyczne, wzrokowe (obserwowanie muzyków to też przyjemność). Ale i wspaniała atmosfera. Co jednak najbardziej cieszy? Iż tylu młodych ludzi przychodzi do filharmonii. Czy to same dziewczęta, czy pod rękę z chłopakami. To idealne preludium do dalszej randki. Podziwiać można elegancję, a także szyk i przepiękne kreacje dziewcząt. Mężczyźni, jak mężczyźni, wszyscy wyglądają podobnie w garniturach. Jednak co dziewczyna, to inaczej wygląda, inna sukienka, uczesanie, detale. Uczta dla duszy. Bardzo miło, że młodzi nie stronią od tej płaszczyzny kultury.
Komentarze
Prześlij komentarz